Kubańczycy starający się o wizę nieimigracyjną w celu podróży do Stanów Zjednoczonych napotykają nową przeszkodę po ogłoszeniu Departamentu Stanu. Administracja Donalda Trumpa ustanowiony Wnioski o wizę należy składać wyłącznie w kraju zamieszkania, co eliminuje możliwość ubiegania się o nią w konsulatach państw trzecich, co jest praktyką stosowaną przez wiele osób w celu przyspieszenia procesu.
Dla obywateli Kuby, konsulat w Georgetown w Gujanie pozostaje jedną z najtrudniejszych opcji ze względu na odległość i wysokie koszty podróży. Sytuacja ta powoduje duży dyskomfort wśród wnioskodawców, którzy uważają, że droga do uzyskania wizy turystycznej lub biznesowej staje się coraz trudniejsza.
„Już i tak wystarczyło zapłacić za bilet do Gujany i koszty utrzymania podczas rozmowy kwalifikacyjnej. Teraz, przy tych przepisach, dla wielu rodzin będzie to prawie niemożliwe” – skomentowała Yoandra, Kubanka mieszkająca w Hawanie.
Inni twierdzą, że nowe środki wydają się mieć na celu zniechęcenie wnioskodawców. „Znam ludzi, którzy czekają latami, a kiedy w końcu mają szansę umówić się na wizytę, napotykają na jeszcze większe przeszkody” – powiedział Ernesto, młody mężczyzna z Hawany.
Kubańczykom trudniej jest uzyskać wizę do USA.
Ambasada USA w Hawanie zawiesiła standardową obsługę wiz nieimigracyjnych B1/B2, z kilkoma wyjątkami. Nadal rozpatrywane są jedynie sprawy dotyczące łączenia rodzin i innych kategorii imigracyjnych, co zmusza osoby ubiegające się o wizę w celach turystycznych i biznesowych do opuszczenia kraju.
Konsekwencje są dwojakie: z jednej strony wydłuży się czas oczekiwania, ponieważ nie będzie już możliwości wyboru konsulatu z mniejszą liczbą wizyt; z drugiej strony dodatkowe koszty transportu i zakwaterowania w Gujanie sprawiają, że wielu Kubańczyków rezygnuje ze składania wniosków.
Ponadto od października 2025 Pobierana jest opłata za integralność wizy w wysokości 250 USD, a w niektórych przypadkach wymagany jest zwrotny depozyt w wysokości do 15,000 XNUMX USD.
Warunki te, w połączeniu z długim czasem oczekiwania, stały się przyczyną frustracji wśród Kubańczyków, których marzenie o legalnej podróży do Stanów Zjednoczonych jest coraz bardziej odległe.
